niedziela, 28 kwietnia 2013

I


I

- Eddie! Chodź w końcu! - usłyszałem głos babci. - Czas wyjechać do szkoły bo już pierwszego dnia sie spóźnisz a przed tobą jeszcze kilka godzin lotu. 
- Tak wiem, wiem. - wymruczałem ale i tak nie wstałem. Wręcz przeciwnie. Nakryłem głowę poduszką. Lecz nie długo było mi dane cieszyć się tą chwilą gdyż poczułem jak poduszka odsuwa się i moja głowa robi się mogra.
- Babciu. - wydarłem się i jak oparzony zerwałem z łóżka. Babcia natomiast zwijała się ze śmiechu. - To nie jest zabawne. - powiedziałem jednak po chwili też śmiałem się jak małe dziecko. Skoro już zostałem w tern okrutny sposób wyrzucony z łóżka, to poszedłem się przebrać. Czarna koszula i dżinsy. Tak to chyba to. Kiedy spojrzałem na zegarek była już 10:00 a o 11:00 mam samolot plus dzisiaj mogą być niezłe korki. Dlatego nie czekałem ani chwili. Zabrałem walizkę i rzuciłem się babci na szyję żeby sie z nią pożegnać, po czym wybiegłem z domu. Ale jak zwykle nie pomyślałem o najważniejszym. Taksówka. Już wyciągałem telefon kiedy usłyszałem głos babci.
- Zaraz będzie.- tak to ona myśli o wszyskim. Nawet nie zdążyłem jej podziękować a już usłyszałem odgłos zbliżającego się auta.
- Dziękuję. - powiedziałem i uściskałem ponownie babcię. - Do zobaczenia we wakcje. - powiedziałem i wsiadłem do taksówki. Jadę do domu od którego wszystko się zaczęło. Domu pełnego tajemnic. Domu gdzie z niebezpieczeństwem ma się do czynienia na codzień. Domu gdzie ma się rozegrać moje przeznaczenie. Domu Anubisa.

---
Podczas lotu samolotem usnąłem i znów miałem sen który męczył mnie od tygodnia.

Było ciemno. Znajdowałem się w jakimś lesie. Byłem sam. W oddali usłyszałem jakiś szelest. Gwałtownie się odwróciłem. Nikogo nie było. Rozejarzałem się dookoła. Nic. Ruszyłem przed siebie. Przedzierałem się pomiędzy drzewami. Biegłem. Po pewnym czasie usłyszałem jakiś śmiech. Przerażający śmiech. Ale nikogo nie widziałem. Nie wiedziałem czy uciekać czy to sprawdzić. Postanowiłem iść w kierunku z którego dobiegał głos. Szedłem tak gdy nagle rozbolała mnie głowa. Zacząłem zwijać się z bólu. Upadłem. Krzyczałem z bólu. Ale nikt nie przyszedł mi pomóc. Ból był coraz mocniejszy gdy nagle usłyszałem głos, ale ten głos był w mojej głowie.
"Osirionie! To ty! Twoja moc staje się potężniejsza. Musisz znaleźć skarb! Inaczej wszyscy zginą! Nikogo nie zdołasz ocalić! Świat czeka zagłada! Wybrana nie zdoła go ocalić! To twoje przeznaczenie!"

Otworzyłem oczy. Ból zniknął. Znów byłem w samolocie. Rozejrzałem się zdezorientowany. Od tygodnia ten sam sen. To samo zakończenie. To nie może być przypadek. Wiedziałem, że to była wizja. Ale co ona oznaczała.?


_______

Na Waszą prośbę piszę opowiadanie. Tak wiem nie mam talentu do pisania.
Założyłam ten blog właśnie w celu pisania opowiadanie. Jest to blog na "etapie próbnym". Jeśli będą komentarze i opowiadanie Wam się spodoba to zostanie, jeśli nie usunę. :)

Pozdrawiam. 

10 komentarzy:

  1. super czekam na kolejne ciekawe co dalej

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajny początek czekam na następny z niecierpliwością ciekawie się zaczyna

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie się zaczyna, ale wyłapałam mnóstwo błędów językowych, interpunkcyjnych itp... Nie mówię tego złośliwie, wręcz przeciwnie, chciałabym pomóc. :) Myślę, że czytelnikom przyjemniej by się czytało opowiadanie całkowicie wolne od błędów, literówek i tym podobnych... Z racji tego, chciałabym zostać taką... poprawiaczką tekstu? xd Wiesz, o co mi chodzi, prawda? Przed dodaniem postu wysyłałabyś mi cały tekst, a ja bym go poprawiała, i potem byś go wstawiała. Już kiedyś to robiłam i mówię ci, to bardzo przydatne. Więc jak? Szczegóły możemy ustalić później. Ale, żeby było jasne, ja nic za to nie chcę. Całkowicie bezinteresowna pomoc ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem że są blędy ale pisałam to na pełnym spontanie żeby dzisiaj coś wstawić bo dzisiaj mam tylko takie po max 30 min wolny czas na kompa. Ale zastanowię się nad propozycją ;)

      Usuń
  4. Super xD
    Z niecierpliwością czekam na rozwinięcie akcji ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. ekstra i tak jak inni z niecierpliwością czekam na nexta :)

    OdpowiedzUsuń